Fundacja 4 Event

 

Co to był za weekend! Jak to mawia klasyk – nie zapomnimy go nigdy! Ściganie w pięknym słońcu, koncert w ulewie, szybka i płynna trasa w PKL Bike Parks, długo wyczekiwane spotkanie z przyjaciółmi, tony zbitych piątek i długich rozmów, a do tego na starcie 150 śmiałków w różnym wieku i różnej płci. Nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszego początku sezonu!

Popołudniowy czas stanął pod znakiem konkurencji dodatkowych. Sebastian Podgórski wraz z Wojtkiem Ranoszem stoczyli zacięta walkę o najwyższy skok w srogiej ulewie. Granica 177 cm została pobita, było grubo! W tej konkurencji udało się wygrać Sebastianowi Podgórskiemu, który następnie wrzucił grube loty bokiem, a wszystko zwieńczył kilkoma grubymi sztuczkami. Tym samym Sebastian wygrał wszystkie konkurencje dodatkowe, zgarniając Triple Crown!

Jeszcze przed zakończeniem konkurencji dodatkowych na scenę wskoczyli chłopaki z Odyssey’o’Rhythm i dopełnili całej scenerii swoją rock’ową muzyka na żywo, mimo iż chłopaki debiutowali na scenie w takim składzie to zagrali naprawdę kawał dobrej muzyki, która szybko wpadała w ucho, mamy nadzieję, że odwiedzą nas jeszcze na którejś z edycji i będziemy mogli zrobić niezły afterek przy muzyce na żywo – może macie jakieś propozycje? :D

                                                                            

Sobota szybko minęła. W niedzielę  PKL Bike Parks Góra Żar przywitał nas promieniami wiosennego słońca. W lesie od godzin porannych było słychać krzyki i dźwięki dopingu kibiców, którzy zebrali się równie tłumnie co zawodnicy.  W dniu przyjazdów mierzonych nie zabrakło oczywiście energii, o która zadbał Monster Energy rozdając ogromne ilość puszek swojego magicznego trunku. Oprawa muzyczna, komentarz oraz bojowe nastawienie zawodników wskazywało, że to już. Już o godzinie 12:00 rozpoczęliśmy pierwsze przejazdy mierzone, a adrenalina sięgnęła zenitu!

Na trasie podczas przejazdów mierzonych było tyle kibiców oraz doping roznoszący się tak daleko, że nie jeden z nas musiał daleko cofnąć się w pamięci, aby przypomnieć sobie zawody z tak dobrą oprawą dopingu zrobionego przez kibiców. Było grubo, piły motorowe, stuk kierownic o obręcze starych kół oraz głośne krzyki pomagające zawodnikom pokonanie żarowej pucharówki. To wszystko dopełniło klimatu ściganek i pozwoliło na spędzenie weekendu w lesie z ciągłym uśmiechem na twarzy!

                                                                                                                                                                                      

W niedzielę, bez cienia wątpliwości, tytuł MAN OF THE DAY zgarnął Wojciech Ranosz, młody i utalentowany zawodnik klubu Gravity Revolt, który pokazał się z bardzo dobrej strony i w obu przejazdach potwierdził, że jest w doskonałej dyspozycji wykręcając najlepszy czas dnia, jak na aktualnego Mistrza Polski przystało!

Na sam koniec pierwszej edycji #LSD2023 udekorowaliśmy wszystkich najlepszych tego weekendu oraz tradycyjnie zorganizowaliśmy na sam koniec losowanie nagród (Twój szczęśliwy numerek) wśród wszystkich zawodników od: PKL Góra Żar, Garbaruk Bike Components, Wheeee, Monster Energy, 7Anna, MAD PIG, Stomatologia Pod Górą, Barimed, Deli Tire Polska, ProX części i akcesoria rowerowe, KoKo Bike Service, NS Bikes, Jasiu Nalepka, 43RIDE, Sklep rowerowy BIKER, HEAT Customs, @moreandmoreadventures

 

Wróć